Flebotomista – przydatny zawód medyczny

Na temat roli zawodu flebotomisty w placówkach ochrony zdrowia z Jacqui Hough, president National Association of Phlebotomists w Wielkiej Brytanii rozmawia dr Tomasz Anyszek, pełnomocnik zarządu ds. medycyny laboratoryjnej Diagnostyka sp. z o.o.

HPV

Tomasz Anyszek:

Jakie są obowiązki pracownika na stanowisku flebotomisty i dlaczego stanowisko to zostało uznane za jeden z odrębnych zawodów w ochronie zdrowia w Wielkiej Brytanii?

Jacqui Hough:

Rolą flebotomisty szpitalnego jest pobieranie krwi od pacjentów na oddziałach (włącznie z oddziałami intensywnej opieki neonatologicznej i oddziałami pediatrycznymi, oddziałami ambulatoryjnymi, klinikami hematologicznymi, klinikami pediatrycznymi) oraz wykonywanie testów tolerancji glukozy i szybkich przyłóżkowych testów laboratoryjnych u pacjentów przyjmujących leki przeciwzakrzepowe, niektórzy flebotomiści wykonują również zabiegi kaniulacji. Trust, dla którego pracuję, zatrudnia również flebotomistów dyżurnych, których zadaniem jest wykonywania pilnych posiewów krwi w całym szpitalu (z oddziałem ratunkowym włącznie).

Flebotomiści wyróżniają się na tle innych stanowisk znakomitym wyszkoleniem w zakresie swojej pracy, wysokimi umiejętnościami komunikacyjnymi wypracowywanymi w procesie rozpoznawania indywidualnych potrzeb pacjenta i dostosowywania się do tych potrzeb. Dzięki doskonałej jakości próbek pobieranych przez flebotomistów laboratorium wykonuje mniej powtórnych badań i odrzuca mniejszą ilość próbek.

Dysponowanie zespołem flebotomistów rozpoczynających pracę o 7:00 rano umożliwia zespołom medycznym szybkie pozyskiwanie wyników badań, co z kolei ułatwia prowadzenie leczenia, ewentualne wypisy, zamówienia na krew i zamówienia apteczne we wczesnych godzinach rannych. Z punktu widzenia laboratorium obecność takiego zespołu pozwala na wykonanie pilnych badań laboratoryjnych z oddziałów zanim dostarczone zostaną próbki z placówek podstawowej opieki zdrowotnej.

Flebotomiści ze szpitala są również zatrudniani przez placówki podstawowej opieki zdrowotnej, co przekłada się na nieprzerwaną dostępność flebotomistów zastępujących pracowników chorych lub przebywających na urlopie. Zaleta obsługiwania placówek podstawowej opieki zdrowotnej przez zespoły szpitalne polega na zapewnieniu takich samych standardów opieki i jakości próbek; z naszych doświadczeń wynika, że wysoka jakość świadczonych w ten sposób usług zniechęca placówki POZ do poszukiwania innych laboratoriów niż laboratoria szpitalne.

Flebotomiści środowiskowi – asystenci służby zdrowia/recepcjoniści są szkoleni przez szpital do pracy w odległych lub niewielkich gabinetach; ich dostępność umożliwia pobieranie próbek krwi w godzinach popołudniowych lub u pacjentów pilnych poza rutynowymi godzinami pracy flebotomistów.

Tomasz Anyszek:

Czy znane są państwu doświadczenia związane z istnieniem stanowiska flebotomisty w innych krajach?

Jacqui Hough:

Flebotomiści w USA wykonują większość wkłuć żylnych w klinikach, oddziałach szpitalnych i oddziałach ratunkowych, a także w ramach dyżurów w podobny sposób jak w Wielkiej Brytanii; zazwyczaj są oni pracownikami laboratorium. Istnieje tam uniwersytecki program szkoleń zawodowych.

Tomasz Anyszek:

Co stało za decyzją o wprowadzeniu stanowiska flebotomisty w Wielkiej Brytanii i kiedy zostało ono wprowadzone

Jacqui Hough:

W latach 70. XX wieku próbki od pacjentów na oddziałach szpitalnych pobierane były przez biomedyków, którzy następnie wracali do laboratoriów w celu wykonania badań, przyjmowali okazjonalnych pacjentów przybywających z placówek podstawowej opieki zdrowotnej; w innych przypadkach pobieranie próbek krwi było obowiązkiem lekarzy stażystów. W latach 80. XX wieku, ze względu na wzrost zapotrzebowania ilościowego, rozpoczęto zatrudnianie zespołów pielęgniarek obsługujących pacjentów w przychodniach ambulatoryjnych oraz wykonujących poranne obchody w oddziałach szpitalnych; ponieważ jednak w związku z dramatycznie rosnącą liczbą pacjentów wystąpił niedobór pielęgniarek, podjęto decyzję, że nie jest konieczne, by krew pobierała zawodowo wyszkolona pielęgniarka. W późnych latach 80. XX wieku pielęgniarki zostały zastąpione nieszkolonym personelem, który przechodził trening pobierania krwi i wykonywał obowiązki pobierając wynagrodzenie asystenta służby zdrowia. Dzięki temu pielęgniarki mogły powrócić do opieki nad pacjentami, a zespoły flebotomistów uległy powiększeniu bez znacznych inwestycji w wynagrodzenia personelu. Swoją rolę w rozszerzeniu zespołów flebotomistów odegrała również europejska dyrektywa o czasie pracy personelu medycznego. Ważne umiejętności komunikacyjne

Tomasz Anyszek:

W jaki sposób rekrutuje się flebotomistów? Jakiego wykształcenia i doświadczenia wymaga się od kandydatów?

Jacqui Hough:

Wymaganym poziomem wykształcenia jest dobre wykształcenie podstawowe; konieczne jest, by kandydaci byli w stanie komunikować się z przedstawicielami różnorodnej społeczności, której będą służyć, wykazywać się empatią i nastawieniem na pomoc i opiekę. Na oferowane stanowiska aplikuje wielu zagranicznych lekarzy/pielęgniarek oczekujących na rejestrację w Wielkiej Brytanii; ich aplikacje nie są jednak rozpatrywane pozytywnie, jeśli kandydaci nie dysponują doskonałymi zdolnościami komunikacyjnymi. Doświadczenie w służbie zdrowia jest zaletą, lecz nie jest konieczne

Tomasz Anyszek:

Czy mogłaby pani opisać proces szkolenia flebotomisty? Jak długo trwa, jakie tematy obejmuje i przez kogo jest prowadzone?

Jacqui Hough:

Szkolenia obejmują wymagane aspekty związane z pobieraniem krwi, komunikacją, anatomią, fizjologią, fazą przedanalityczną badania, BHP, sprzętem, kontrolą zakażeń i jej technikami, wymaganiami dotyczące znakowania próbek, wiedzą na temat systemów komputerowych, pozyskiwania zgody pacjenta, pediatrii, praw dziecka, zarządzania informacjami, rozwiązywania konfliktów, pierwszej pomocy oraz wykonywanych badań i ich znaczenia (nie oczekuje się jednak, by flebotomiści omawiali z pacjentami wykonywane badania lub stosowane leczenie). Szkolenie może trwać od 3 do 18 miesięcy, zależnie od poziomu, na którym pracuje dany flebotomista; różnice te wynikają z różnic w wiedzy i umiejętnościach, a także zakresu odpowiedzialności przypisanego do danego stanowiska.

 

Tomasz Anyszek:

Kiedy flebotomista może zacząć pracę bez nadzoru? Czy wymagany jest jakiś rodzaj certyfikacji?

Jacqui Hough:

Flebotomiści są zazwyczaj pracownikami niepełnoetatowymi. Z reguły obowiązkowe szkolenie zamyka się w jednym tygodniu, teoria i symulowana praktyka zajmuje jeden dzień, a następnie flebotomiści rozpoczynają pracę we współpracy z mentorem; nadzór stopniowo zamienia się we wsparcie w razie potrzeby, a po początkowej ocenie zgodności z najlepszą praktyką flebotomiści mogą pracować sami, w dalszym ciągu rozwijając swoje umiejętności po upływie 2 tygodni. Oczywiście, doświadczenia nie można nauczyć – niektórzy pracownicy nabywają pewności szybciej niż inni. Po ukończeniu wszystkich elementów szkolenia wydawany jest certyfikat. Potwierdzenie może zawierać odwołanie do ram jakościowych wymaganych do formalnych kwalifikacji – nie wszyscy flebotomiści uzyskują formalne kwalifikacje, natomiast wszyscy uzyskują formalne kompetencje od zatrudniających trustów.

Tomasz Anyszek:

Jak wygląda ścieżka kariery flebotomisty? Jakie są kolejne szczeble kariery zawodowej?

Jacqui Hough:

Typowa struktura szczebli kariery flebotomisty wygląda następująco:

Grupa 2 – Flebotomista stażysta w szpitalu lub flebotomista pracujący w placówce POZ, wykonujący jedynie rutynowe zabiegi pobierania krwi.

Grupa 3 – Flebotomista samodzielnie pracujący w szeregu specjalistycznych obszarów, w tym z dziećmi i pomagający w prowadzeniu mentoringu nowego personelu.

Grupa 4 – Lider zespołu odpowiedzialny za codzienne zarządzanie ośrodkiem, ocenę personelu, szkolenia, oceny, utrzymywanie jakości, kontrole, zarządzanie zatrudnieniem w granicach budżetu, pomoc w rekrutacji i szkoleniach.

Grupa 5 – Zarządzanie całym ośrodkiem, pośrednictwo w kontakcie z laboratoriami i personelem medycznym przygotowywanie standardowych procedur operacyjnych, zarządzanie ogólne, zarządzanie BHP, edukacja i ogólna odpowiedzialność za oddział.

Grupa 7/8 – Zarządzanie flebotomią w wielu placówkach.

Tomasz Anyszek:

Jakie są różnice w obowiązkach i kwalifikacjach flebotomistów z różnych grup?

Jacqui Hough:

Wymagany poziom kompetencji zależy od wielkości i zróżnicowania każdego ośrodka lub grupy ośrodków, a także od wymaganego zakresu obowiązków, na przykład kaniulacji, posiewów krwi, badań przyłóżkowych itp.

880 tysięcy flebotomistów w Wielkiej Brytanii

Tomasz Anyszek:

Ilu flebotomistów zatrudnionych jest w Wielkiej Brytanii?

Jacqui Hough:

Ostatnie dane (październik 2018) wskazują na około 880 000 formalnych flebotomistów – nie wszystkie trusty odpowiedziały na prośbę o informacje, nie posiadamy również wiadomości na temat liczby wszystkich pracowników służby zdrowia/recepcjonistów, lekarzy, pielęgniarek itp. w Wielkiej Brytanii wykonujących zabiegi pobierania krwi.

Tomasz Anyszek:

Jakie placówki służby zdrowia w Wielkiej Brytanii zatrudniają flebotomistów (przychodnie rejonowe, kliniki, szpitale, punkty poboru krwi, ośrodki domowej pomocy medycznej, domy opieki, inne)?

Jacqui Hough:

Flebotomistów zatrudnia większość placówek służby zdrowia; w przypadku mniejszych placówek szkolenie w zakresie pobierania krwi przechodzą pielęgniarki i asystenci służby zdrowia, którzy następnie rutynowo wykonują te zadania.

Tomasz Anyszek:

W oparciu o państwa doświadczenie: jaka jest optymalna liczba flebotomistów w szpitalu i w jaki sposób zależy ona od jego wielkości i rodzaju?

Jacqui Hough:

Odpowiedź na to pytanie jest trudne – wiele zależy od logistyki w samym szpitalu, specjalizacji, systemów komputerowych lub zleceniowych, systemów transportowania próbek, planów oddziałów. W szpitalach, którymi zarządzam, prowadzę ciągłe kontrole mające na celu ustalenie zdolności i zapotrzebowania na flebotomistów, monitoruję liczbę pacjentów obsługiwanych przez jednego flebotomistę w ciągu godziny z uwzględnieniem szeregu zmiennych takich jak pacjenci z demencją, pacjenci pediatryczni, pora dnia, dostępność pacjentów itp.

W przypadku oddziałów szpitalnych bierze się pod uwagę czas na wyjście z laboratorium i 10 minut przejścia na pierwszy oddział. O różnicach decydują odległości między poszczególnymi oddziałami, punkty kontrolne, bocznie położone sale. Przykładowo: 260 pacjentów, 14 oddziałów (włącznie z oddziałami chirurgicznymi, oddziałami z pacjentami z demencją, oddziałami diagnostycznymi, bez oddziału pediatrycznego): średnio 7 pacjentów/godzinę (7 flebotomistów pracujących 7:00-12:00), oddział pediatryczny: 6 pacjentów/godzinę (2 flebotomistów) , obszar ambulatorium: średnio 12 pacjentów/godzinę.

Liczby te byłyby mniejsze, gdybyśmy nie mieli do czynienia ze zróżnicowanym poziomem umiejętności u bardziej i mniej doświadczonych członków personelu, i większe, gdyby wszyscy pracownicy posiadali duże doświadczenie wiążące się z wzrostem wydajności.

Tomasz Anyszek:

Kto jest bezpośrednim przełożonym flebotomisty w placówce służby zdrowia? Pielęgniarka czy lekarz?

Jacqui Hough:

Flebotomiści mogą mieć różnych przełożonych w różnych szpitalach. W większości przypadków bezpośrednim przełożonym jest lider zespołu. Na oddziałach ambulatoryjnych pomoc kliniczną świadczy przełożona pielęgniarek, natomiast personel jest zatrudniony przez laboratorium. Na oddziałach wszelkie przypadki wymagające pilnej interwencji medycznej obsługiwane są przez personel pielęgniarski.

Tomasz Anyszek:

W jaki sposób wprowadzenie stanowiska flebotomisty wpłynęło na organizacje pracy lekarzy, pielęgniarek i personelu laboratoryjnego?

Jacqui Hough:

Lekarze – czas przetwarzania próbki pobranej na oddziale wynosi 1 godzinę, co pozwala na podjęcie szybkich decyzji w zakresie postępowania obejmującego leczenie, skierowania na dalsze badania diagnostyczne, podjęcie kroków w kierunku wcześniejszego wypisu, oraz zamówienie leków, chemioterapeutyków i operacji chirurgicznych przed upływem południa.

Lekarze i pielęgniarki nie muszą poświęcać czasu na pobieranie rutynowych próbek krwi wcześnie rano, czyli w najbardziej obłożonej pracą porze dnia.

Personel laboratorium – otrzymuje całość próbek z oddziałów wcześnie rano, co pozwala na badanie pilnych próbek przed przybyciem próbek z placówek podstawowej opieki lekarskiej.

Zatrudnienie flebotomistów a jakość badań

Tomasz Anyszek:

Czy jakość próbek uległa poprawie? Czy istnieją sposoby, by to zmierzyć?

Jacqui Hough:

W momencie wprowadzenia stanowiska flebotomistów zaobserwowano wyraźną poprawę jakości próbek. Ponadto flebotomiści są preferowani przez pacjentów. Nie zgłaszano zanieczyszczeń posiewów krwi pobieranej przez zespoły flebotomistów, co odegrało dużą rolę we wprowadzeniu flebotomistów dyżurnych odpowiedzialnych za obsługę wszystkich posiewów krwi w szpitalu. Próbki pobierane przez lekarzy charakteryzowały się wysokim odsetkiem nieprawidłowych/nieczytelnych oznakowań wypełnionych probówek i hemolizowanych próbek, w wyniku zatrudnienia flebotomistów zaobserwowano wyraźną różnicę i oszczędność czasu po stronie laboratorium.

Laboratorium dokumentuje wszystkie wypadki i niezgodności; raporty przekazywane są do zespołu BHP i zespołu zapewniania jakości.

Tomasz Anyszek:

Czy zauważyli państwo różnice w czasie potrzebnym na dostarczenie próbek do laboratorium lub w długości cyklu obsługi próbki?

Jacqui Hough:

Próbki szpitalne zawsze traktowane były jako próbki pilne. Oddziały diagnostyczne, ratunkowe, oddziały intensywnej opieki medycznej i oddziały chirurgiczne często wymagały pilnej obsługi w cyklu godzinnym, podobnie jak większość próbek z obchodów oddziałowych, pobieranych przez dren wypełniony powietrzem.

Próbki z placówek podstawowej opieki zdrowotnej często przesyłane są do laboratorium centralnego, gdzie są odwirowywane, a następnie transportowane do innego laboratorium.

Tomasz Anyszek:

Jakie korzyści z wprowadzenia stanowiska flebotomisty odnieśli pacjenci?

Jacqui Hough:

Pacjenci nie powinni nawet zauważyć zastąpienia pielęgniarek przez flebotomistów, natomiast zatrudnienie flebotomistów często umożliwia scentralizowanie usług, sprzyjające skróceniu czasu oczekiwania. Flebotomiści, których zadaniem jest jedynie pobieranie krwi, szybko nabierają doświadczenia i stają się cennymi pracownikami dla laboratoriów.

Tomasz Anyszek:

Jak flebotomistów postrzegają inni pracownicy służby zdrowia?

Jacqui Hough:

Flebotomiści są bardzo szanowani dzięki oferowaniu szkoleń z pobierania krwi dla całego personelu medycznego zatrudnionego przez trust, ponadto zdążyli już zyskać sobie szacunek zespołów medycznych dzięki sprawności w wykonywaniu pracy. W przypadkach niedoboru pracowników w zespołach flebotomicznych zespoły medyczne mogą gorzej sobie radzić; ponadto flebotomiści są często wzywani do pacjentów, od których członkowie zespołów medycznych nie mogą pobrać krwi.

Tomasz Anyszek:

Podsumowując: jakie są główne korzyści z wprowadzenia stanowiska flebotomisty? W oparciu o państwa doświadczenie i informacje zwrotne od pracowników służby zdrowia: w jakim stopniu wprowadzenie stanowiska flebotomisty było uzasadnione?

Jacqui Hough:

Jeśli wdrożony w Państwa placówce system spełnia wymagania państwa działalności, jeśli zatrudniają państwo wystarczającą liczbę pielęgniarek i wyszkolonych pracowników medycznych wykonujących zabieg pobierania krwi oraz jeśli stać państwa na płacenie wyszkolonym pracownikom medycznym za wykonywanie zabiegów pobierania krwi, wprowadzenie stanowiska flebotomisty nie będzie wiązało się dla państwa z żadnymi korzyściami.

Uczący się personel, szanujący i rozwijający swoje umiejętności w zakresie pobierania krwi, może pracować równie wydajnie co wyszkolony personel medyczny, umożliwiając temu ostatniemu zajęcie się bardziej złożonymi zadaniami związanymi z leczeniem pacjentów.

Zatrudnienie flebotomistów może być odpowiedzią na zwiększone zapotrzebowanie przy jednoczesnej oszczędności kosztów pracy.

Wdrożenie stanowisk flebotomistów wymaga opracowania przejrzystych protokołów, wysokiego poziomu szkoleń i nadzoru z nieustanną komunikacją z personelem służby zdrowia i pracownikami laboratorium.

 

Jacqui Hough była gościem na spotkaniu kierowników laboratoriów Grupy DIAGNOSTYKA 8 kwietnia 2019 roku w Częstochowie i wygłosiła wykład pt. „Phlebotomy in UK”.