Czym jest wariant Delmikron?

Redakcja Diagnostyki


Udostępnij

Delmikron, nazywany także „Deltakronem” to nowy wariant koronawirusa SARS-CoV-2, który został wykryty na Cyprze na początku stycznia 2022 roku. Do tej pory potwierdzone zostało ponad 50 przypadków zakażenia tą odmianą koronawirusa. Na ten moment, ze względu na krótki czas od wykrycia oraz niewielką liczbą przypadków trudno jest ocenić, czy nowy wariant będzie w przyszłości stanowił poważne zagrożenie dla zdrowia publicznego oraz w jaki sposób obecność nowych mutacji wpływa na zakaźność oraz przebieg choroby COVID-19.

Nazwa „Deltakron” wynika z faktu, że nowoodkryty patogen posiada w swoim materiale genetycznym mutacje charakterystyczne zarówno dla wariantu Delta koronawirusa, jak i dla wariantu Omikron, który obecnie w coraz większej ilości krajów staje się wariantem dominującym. do powstania tego typu mutacji mogło dojść w wyniku koinfekcji wywoływanej przez jednoczasowe zakażenia dwoma typami koronawirusa SARS-CoV-2.

Niektórzy specjaliści z zakresu wirusologii poddają w wątpliwość odkrycie nowej mutacji, czyli omawianego „Deltakronu”. Jego hipotetyczne wykrycie może być wytłumaczone zanieczyszczeniem badanych próbek na etapie analizy laboratoryjnej. Za tym faktem przemawia lokalizacja zmienionych aminokwasów w materiale genetycznym, która mogła znaleźć się tam w wyniku procesów technicznych zachodzących podczas sekwencjonowania materiału. Większość naukowców specjalizujących się w tym zakresie na ten moment nie zabiera głosu w sprawie, argumentując to niewielką liczbą dowodów na istnienie nowego wariantu Delmikron (Deltakron) oraz potrzebą dogłębnego zbadania i wyjaśnienia zaistniałej na Cyprze sytuacji przez szersze grono eksperckie.

Koinfekcja – co to jest?

Potwierdzony naukowo jest za to fakt, że w obecnej sytuacji epidemiologicznej może dochodzić do koinfekcji dwoma wariantami koronawirusa SARS-CoV-2. Do niedawna dominującą odmianą, która odpowiadała za znacząca większość zachorowań na COVID-19 był wariantem Delta. Obecnie mamy do czynienia z coraz szybszym wzrostem przypadków zakażeń wywoływanych przez wariant Omikron. Gwałtowny przyrost zachorowań na COVID-19 wywoływany przez wariant Omikron mogą tłumaczyć mutacje w jego kodzie genetycznym, które bezpośrednio przekładają się na zwiększoną zakaźność w porównaniu z poprzednimi typami koronawirusa. W takiej sytuacji w wielu krajach jednoczasowo obecne są dwa szczepy koronawirusa SARS-CoV-2 – Delta oraz Omikron.

Koinfekcja jest to pewien rodzaj „podwójnego zakażenia”, gdy w organizmie jednego pacjenta dochodzi do infekcji wywoływanej przez dwa warianty koronawirusa SARS-CoV-2. Opisywana sytuacje jest dość rzadka, jednak całkowicie możliwa z wirusologicznego punktu widzenia. W większości przypadków prawdopodobnie nie wpłynęłaby jednak ona na przebieg choroby COVID-19 oraz nie powinna stwarzać większego zagrożenia dla zdrowia niż infekcja wywoływana wyłącznie przez jeden z tych dwóch szczepów.

Jednoczesna infekcja wywołana przez dwa warianty koronawirusa mogłaby prowadzić do powstania nowego szczepu, jednak sytuacja ta jest niezwykle mało prawdopodobna. W opisywanym przypadku dwa, różne od siebie szczepy koronawirusa SARS-CoV-2 musiałyby nie tylko jednoczasowo zainfekować tę samą osobę, ale także jedną, tę samą komórkę, gdzie doszłoby do zmian w materiale genetycznym będącym głównym elementem budowy koronawirusa.

Różnice między wariantem Omikron, a Delta

Częstym pytaniem pojawiającym się obecnie w debacie publicznej są różnice między dwoma najbardziej rozprzestrzenionymi obecnie szczepami koronawirusa SARS-CoV-2, czyli Deltą oraz Omikronem. Różnice tego rodzaju wynikają z mutacji koronawirusa. Jest to losowy proces, podczas którego dochodzi do zmian w materiale genetycznym patogenu. Inny układ aminokwasów tworzących RNA koronawirusa SARS-CoV-2 prowadzi do zmienionej produkcji białek budujących cząsteczki wirusowe, co bezpośrednio może przekładać się m.in. na wzrost zakaźności oraz inny przebieg choroby COVID-19.

W porównaniu z wariantem Delta, który do niedawna był dominującą odmianą koronawirusa na świecie wariant Omikron charakteryzuje się zwiększoną zakaźnością. Oznacza to, że osoba będąca zainfekowana tym typem patogenu może potencjalnie stanowić źródło zakażenia dla większej ilości pacjentów, co wpływa na szybszy przyrost zakażeń w danej populacji oraz większą liczbę chorych. Jednocześnie wariant Omikron powoduje chorobę o łagodniejszym przebiegu, która związana jest z niższym ryzykiem rozwoju ciężkich powikłań oraz koniecznością hospitalizacji pacjenta. Warto mieć na uwadze, że na ten moment dostępna jest ograniczona liczba badań na ten temat, ze względu na krótki okres czasu od pierwszego wykrycia zakażenia wywoływanego przez wariant Omikron.

Należy pamiętać także o niezwykle istotnej roli szczepień w przebiegu pandemii COVID-19. Ze względu na znaczą ilość mutacji w genach odpowiedzialnych za produkcję białek otoczki wirusowej, wariant Omikron charakteryzuje się wyższą odpornością na działanie mechanizmów immunologicznych nabytych na drodze szczepień ochronnych przeciwko COVID-19. Dotyczy to szczególnie osób zaszczepionych jedynie dwoma dawkami preparatu ochronnego. W celu uzyskania wyższej odporności, która znacząco chroni przed hospitalizacją w wyniku zakażenia Omikronem należy jak najszybciej skorzystać z możliwości zaszczepienia się trzecią, przypominającą dawką. Według badań przeprowadzonych przez Europejską Agencję Leków (EMA) chroni ona przed pobytem w szpitalu z powodu COIVD-19 wywołanego przez Omikron ze skutecznością na poziomie ok. 90%.

Więcej o wariancie Omikron przeczytasz w artykule: Wariant Omikron koronawirusa – skuteczność szczepionek i zakaźność

Źródła: