Witamina D a choroby cywilizacyjne

Redakcja Diagnostyki


Udostępnij

Witamina D jest substancją niezbędną do prawidłowego funkcjonowania organizmu, którą dostarczamy organizmowi wraz z pożywieniem lub produkujemy, eksponując naszą skórę na działanie promieni słonecznych. Należy jednak pamiętać, że witamina D w pożywieniu, w suplementach i wytwarzana przez skórę stanowi postać nieaktywną witaminy – 25(OH)D, która aby stać się aktywnym hormonem witaminowym musi przejść szereg przemian, w tym najważniejszą w nerkach.

Rola witaminy D w organizmie

Do niedawna rolę witaminy D wiązano wyłącznie z oddziaływaniem na układ szkieletowy i gospodarkę jonami wapnia i fosforu. Jej niedobór kojarzono przede wszystkim z krzywicą, chorobą diagnozowaną w wieku dziecięcym, objawiającą się deformacjami szkieletu. Ze względu na odkrycie receptorów – czyli swoistych miejsc wiążących witaminę D również na komórkach niezwiązanych z przebudową układu kostnego, witamina D w przeciągu ostatnich lat zyskała ogromne zainteresowanie naukowców i lekarzy.

Okazuje się, że rola aktywnej postaci witaminy D – 1,25(OH) jest zdecydowanie większa i obejmuje procesy związane z funkcjonowaniem układu odpornościowego, sercowo – naczyniowego, wzroku, ale także wzrastania i podziału komórek (np. skóry), czy też tworzenia naczyń krwionośnych.

Niskie stężenie witaminy D a ryzyko chorób układu sercowo – naczyniowego

Choroby układu sercowo — naczyniowego najczęściej diagnozowane są u osób z nadwagą i otyłością, co ma związek z nieprawidłową dietą, wysokim stężeniem cholesterolu we krwi i tworzeniem płytki miażdżycowej w obrębie naczyń krwionośnych. Okazuje się jednak, że czynnikiem ryzyka jej rozwoju, może być poza nadbagażem kilogramów, także nieprawidłowa podaż witaminy D.

Jednym z pierwszych badań, które zasugerowało istotną rolę witaminy D w funkcjonowaniu układu sercowo — naczyniowego, było badanie wykonane na myszach, którym metodami inżynierii genetycznej usunięto receptory wiążące witaminę D. W wyniku tej procedury, u myszy poza oczekiwanymi zmianami w mineralizacji kości, zdiagnozowano wysokie ciśnienie tętnicze krwi, skutkujące przedwczesną śmiercią z powodu niewydolności serca.

Uzyskane wyniki stały się podstawą wielu wieloletnich obserwacji u ludzi, które potwierdziły istnienie zależności między niskim stężeniem witaminy D we krwi a poważnym ryzykiem rozwoju chorób serca i naczyń krwionośnych. Udowodniono między innymi, że niskie stężenie witaminy D jest czynnikiem ryzyka nadciśnienia tętniczego.

Potwierdzono także zależność między niedoborem witaminy D a zwiększonym ryzykiem zachorowania na miażdżycę oraz udar mózgu. W grupie osób z niskim stężeniem witaminy D częściej dochodziło także do zawału mięśnia sercowego, a niedobór witaminy D wiązał się u nich z gorszym rokowaniem. Ponadto, badania dotyczące witaminy D wykazały, że osoby otyłe charakteryzują się tendencją do niskiego stężenia witaminy D, co dodatkowo może nasilać ryzyko nadciśnienia tętniczego, miażdżycy, zawału serca czy też udaru niedokrwiennego mózgu.

Suplementacja witaminą D a choroby cywilizacyjne

Powyższe, zaskakujące wyniki dały podstawę do kontynuacji badań i monitoringu różnych grup chorych, m.in. z cukrzycą i stanem przedcukrzycowym oraz zespołem metabolicznym, czyli osób ze współistniejącym nadciśnieniem tętniczym, zaburzeniami lipidowymi, węglowodanowymi oraz otyłością. W programach naukowych, polegających na obserwacji osób z powyższych grup poddanych wyrównaniu niedoboru witaminy D wykazano, że suplementacja witaminą D powodowała poprawę wrażliwości tkanek na insulinę i w konsekwencji obniżenie poziomu glukozy we krwi. Obserwowano również wpływ suplementacji na obniżenie ciśnienia tętniczego. Poprawa tych kluczowych dla układu sercowo – naczyniowego parametrów zmniejszała z kolei u badanych ryzyko rozwoju chorób i incydentów sercowo – naczyniowych.

Wnioski z przeprowadzonych wielokierunkowych badań nad rolą witaminy D w funkcjonowaniu organizmu człowieka stały się podstawą do wprowadzenia zaleceń dotyczących konieczności suplementacji witaminą D w różnych grupach, począwszy od kobiet w ciąży, przez dzieci, osoby dorosłe i seniorów, z wyszczególnieniem grup z prawidłową masą ciała i osób otyłych.

Według aktualnych wytycznych osobom dorosłym unikającym ekspozycji na promienie słoneczne zalecana jest całoroczna suplementacja w dawce 800–2000 IU/dobę. U osób z nadwagą i otyłością dzienna dawka przyjmowanej witaminy D powinna być dwukrotnie wyższa.

Przyglądając się danym epidemiologicznym, dotyczącym stężenia witaminy D we krwi polskiej populacji, okazuje się, że są one mocno niepokojące. Szacuje się, że w Polsce z niedoborem witaminy D boryka się około 50 % mieszkańców, co sugeruje, że u tych osób istnieje zwiększone ryzyko wystąpienia chorób sercowo – naczyniowych.

 

dr Beata Skowron 

Źródło:

https://www.mdpi.com/2072-6643/11/7/1460/html
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4391213/