Czym jest longevity? Jak wygląda droga do długowieczności?

dr n. med. Beata Skowron
Udostępnij

Gdyby tak przeanalizować przebieg spotkań towarzyskich, w szczególności imienin, urodzin, rocznic, to zapewne zdamy sobie sprawę z tego, że wśród życzeń najczęściej wypowiadamy lub słyszymy – „sto lat” i „dużo zdrowia”. I faktycznie, długie życie, któremu towarzyszy brak ograniczeń związanych z chorobami, pełna sprawność, witalność i samodzielność, dająca nam możliwość korzystania i cieszenia się tym, czego możemy jeszcze doświadczyć to marzenie większości z nas. Zatem nie da się ukryć – marzymy o długowieczności. Jak ją osiągnąć? Co jeść i jak ćwiczyć? Jakimi społecznościami się wzorować?

longevity

Czym jest longevity?

Wg Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wiek pomiędzy 60. a 75. rokiem życia określa się jako podeszły, pomiędzy 75. a 90. to wiek starczy, a powyżej 90 lat to wiek sędziwy – tzw. długowieczność, czyli właśnie longevity (ang.). Długowieczność, której towarzyszy zdrowie i witalność, coraz częściej fascynuje i staje się przedmiotem badań wielu naukowców, którzy odwiedzając różne zakątki świata, zwracają uwagę przede wszystkim na styl i środowisko życia osób powyżej 90. roku życia. Analizują je pod kątem diety, codziennych aktywności, ruchu, relacji społecznych, pasji oraz usposobienia. 

Wyniki analiz wskazują jednoznacznie, że na osiągnięcie długowieczności wpływają:

  • Nawyki żywieniowe,
  • Poczucie bezpieczeństwa, które wiąże się głównie z pewnością uzyskania w razie potrzeby pomocy ze strony rodziny, przyjaciół,
  • Pozytywne usposobienie i optymistyczne podejście do życia (zadowolenie z każdego kolejnego dnia życia, każdego przeżytego roku, dostrzeganie zalet wieku sędziwego),
  • Zorganizowany, zaplanowany czas dnia, który zapewnia całodzienną aktywność,
  • Pielęgnowanie swoich zainteresowań, stawianie przed sobą osiągalnych celów,
  • Podtrzymywane relacje społeczne – rodzinne, koleżeńskie, przyjacielskie, towarzyskie, gotowość do pomocy innym, także chęć do działania na rzecz społeczności,
  • Regularna, naturalna aktywność fizyczna na miarę możliwości wieku i sprawności ruchowej (pielenie grządek, taniec, spacery, porządkowanie domu i ogrodu, samodzielne zakupy). 

Przyglądając się aktualnie stylowi życia osób w wieku podeszłym, coraz częściej możemy zaobserwować pozytywny trend – zwiększenie świadomości o wpływie powyższych czynników na zdrowie i wdrażanie ich do codziennego życia. W parkach, na siłowniach, basenach starsza, pełna witalności osoba nie budzi już zdziwienia, widoczne jest, że więcej osób chętnie podejmuje wyzwania związane z intensyfikacją aktywności fizycznej, modyfikacją diety, po to by w pełni korzystać z życia i tego co ono nam oferuje. Statystyki pokazują, że wśród osób powyżej 60. roku życia uprawianie sportu deklaruje aż 58% ankietowanych mieszkańców dużego polskiego miasta (Firma sondażowa ARC Rynek i Opinia). To bardzo pozytywne informacje, które w przyszłości znajdą zapewne odzwierciedlenie w długim życiu i dobrym zdrowiu populacji emerytowanych w naszym kraju. 

e-Pakiet kompleksowe badania krwi

Witalność – co to?

W treści powyżej „witalność” to powtarzające się słowo, które wymaga wytłumaczenia nie tylko w kontekście longevity, ale także w odniesieniu do innych okresów życia. Witalność jak najbardziej sprzyja długowieczności, natomiast jest to pojęcie nieodnoszące się konkretnie do wieku, tylko do samopoczucia. Witalność to nic innego jak odczuwanie siły i energii, wigoru i chęci do życia, wynikające ze zdrowia, połączone z pozytywnym usposobieniem, jednak niezależne od wieku – można być witalnym całe życie, tym samym zwiększając swoje szanse na długowieczność.  

Jak poprawić witalność? Droga do witalności i długowieczności jest dokładnie ta sama. To na każdym etapie naszego życia przede wszystkim troska o zdrowie fizyczne i psychiczne w oparciu o dietę, ruch, relacje z bliskimi, także sposób zagospodarowania wolnego czasu. 

Niebieskie strefy długowieczności – czym są i co je wyróżnia? 

Serial dokumentalny Dana Buettnera „Żyć 100 lat: Tajemnice niebieskich stref” wskazuje pięć lokalizacji na świecie, w których długowieczność, konkretnie dożywanie stu i więcej lat dotyczy znacznego odsetka społeczności. Należą do nich japońska wyspa Okinawa, włoska wyspa Sardynia, położona na Morzu Egejskim grecka wyspa Ikaria, kostarykański półwysep Nicoya oraz Loma Linda – miasto w amerykańskim stanie Kalifornia. 

Wspólnymi cechami tych miejsc, które bezpośrednio przekładają się na wydłużenie życia mieszkańców, są: 

  • Dieta – nieprzetworzona, uboga w mięso, bogata w lokalne warzywa i owoce, mleko i sery, 
  • Spożywany lokalnie produkowany alkohol (wino, anyżówka), który towarzyszy częstym, wieczornym biesiadom i spotkaniom towarzyskim, także odpoczynkowi w trakcie sjesty,
  • Aktywne spędzanie czasu na świeżym powietrzu, 
  • Życie we wspólnocie,
  • Warunki klimatyczne i słoneczna pogoda. 

Przeglądając statystyki różnych, europejskich krajów, da się zauważyć pewną zależność. Zawsze średnia długość życia jest wyższa dla kobiet niż mężczyzn. Z czego to wynika? Z wypracowanych przez Panie prozdrowotnych zachowań, także podejmowania mniejszego od mężczyzn ryzyka na różnych płaszczyznach życia. Kobiety posiadają większą świadomość swojego zdrowia, co przekłada się na częstsze korzystanie z usług medycznych i programów profilaktycznych, poszukiwanie informacji o zdrowiu, przywiązywanie uwagi do diety – swojej i całej rodziny. 

Zgodnie z powyższą tezą, w Europie najdłuższym życiem cieszą się Hiszpanki (85,9 lat), mieszkanki Szwajcarii (85,5 lat) oraz Liechtensteinu (85,3 lat). W średniej długości życia Panie doganiają Panowie z Liechtensteinu (83 lata), Szwajcarii (81,8 lata) i Szwecji (81,7 lat). Polacy znajdują się daleko za podium, z danych GUS z 2023 roku wynika, że mężczyzna w Polsce przeżywa średnio 74,7 lat, natomiast kobieta 82 lata. Póki w Liechtensteinie i Szwajcarii powodów długowieczności można by doszukiwać się w wysokim socjoekonomicznym standardzie życia, tak w przypadku Hiszpanii kluczową rolę ogrywają jednak warunki klimatyczne i położenie geograficzne kraju. 

Czy istnieje gen długowieczności? 

Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy geny, czy też styl życia warunkują długowieczność i który z tych czynników jest ważniejszy dla osiągnięcia wieku sędziwego. Dlaczego? Wyobraźmy sobie dwie sytuacje. W pierwszej – osoba pochodzi z długowiecznej rodziny, ale zaniedbuje swoje zdrowie, narażając się na używki, które zwiększają chociażby ryzyko niebezpiecznych dla życia zachowań. W drugiej – osoba z genetycznymi predyspozycjami do pewnych chorób, podejmuje wszelkie możliwe prozdrowotne działania, wpływające na wydłużenie jej życia. Która z nich będzie żyła dłużej? Nie wiadomo. Wiadomo jednak, że na uwarunkowania genetyczne nie mamy znacznego wpływu, natomiast styl życia możemy modyfikować tak, aby zwiększyć realnie szanse na długie życie w dobrym zdrowiu.  

Poza genami, trybem życia, z całą pewnością na długość naszego życia wpływają czasy, w których żyjemy. Czasy, w których dostęp do opieki medycznej nie stanowi większego problemu, kampanie prozdrowotne już wśród najmłodszych propagują wiedzę o tym jak dbać o nasze zdrowie, zachęcają do szczepień, suplementacji, przestrzegają przed skutkami ubocznymi stosowania używek. To wszystko przekłada się na optymistyczne prognozy, które zakładają, że do 2050 roku liczba osób powyżej 85 lat w Europie wzrośnie nawet do 40 milionów, natomiast tylko w Polsce liczba stulatków zwiększy się z 9 tysięcy w 2030, do 21 tysięcy w roku 2050! Najważniejsze w tym wszystkim jest to, aby temu pięknemu wiekowi towarzyszyła przede wszystkim witalność, samodzielność i zaradność, która pozwoli cieszyć się z każdego następnego przeżytego dnia. Witalność, samodzielność i zaradność w sędziwym wieku nie przychodzą jednak bez starań, wymagają od nas dbałości o pewne szczegóły – ruch, dietę i prozdrowotną profilaktykę – już od najmłodszych lat. 

Longevity w praktyce – jak wygląda droga do zdrowia i witalności? 

Przyjrzyjmy się stylowi życia sprzyjającemu witalności i długowieczności. Wiemy już, że kluczową rolę dla osiągnięcia wieku sędziwego odgrywają dieta, ruch, także relacje społeczne. Czy dieta powinna być komponowana z naciskiem na konkretne składniki, może ilość dostarczanych organizmowi kalorii? Czy trening musi uwzględniać ćwiczenia siłowe, czy raczej wytrzymałościowe? Jak często spotykać się z rodziną i znajomymi, by żyć dłużej i zdrowiej? Spać długo, a może krótko? Czy stresujące tempo dzisiejszego życia to także czynnik wpływający na długowieczność? 

Dieta a długowieczność

Wiele publikacji naukowych potwierdza wpływ diety na długość naszego życia. Szczególnie podkreślana jest wartość i zalety diety śródziemnomorskiej, która została uznaną za najzdrowszą dietę świata. Wśród głównych założeń diety znajduje się spożywanie pełnoziarnistego pieczywa i makaronu, nasion roślin strączkowych, warzyw, owoców, orzechów. Z produktów odzwierzęcych spożywane są spore ilości ryb, owoców morza, białe mięso, natomiast mięso czerwone jest niemalże eliminowane. Dietę uzupełniają przetwory mleczne – jogurty i sery. Źródłem białka w diecie śródziemnomorskiej są głównie produkty pochodzenia roślinnego (prace naukowe wskazują, że białko pochodzenia zwierzęcego przyspiesza procesy starzenia). Źródło tłuszczu w diecie stanowi przede wszystkim oliwa z oliwek. Niezmiernie istotnym elementem diety śródziemnomorskiej jest wino. Wino jest dopełnieniem posiłków, ale co należy podkreślić – posiłków spożywanych w towarzystwie rodziny, przyjaciół, znajomych, czyli we wspólnocie. 

Wykazano pozytywny wpływ diety śródziemnomorskiej na:

  • Układ nerwowy (zmniejszenie ryzyka zachorowania na choroby nowotworowe i neurodegeneracyjne – demencję, chorobę Alzheimera i Parkinsona), także jakość snu;
  • Układ sercowo-naczyniowy (spowolnienie rozwoju miażdżycy, normalizacja ciśnienia tętniczego i poprawa parametrów lipidogramu);
  • Aktywność stanu zapalnego (np. zmniejszenie dolegliwości związanych z zapaleniem stawów), 
  • Ilość tkanki tłuszczowej (spadek masy ciała).

Powyższych efektów diety śródziemnomorskiej upatruje się w obecności w spożywanych posiłkach znacznych ilości antyoksydantów, w tym polifenoli (wino – rosweratrol), beta-karotenu (marchew, papryka, brzoskwinie morele), witamin – C (cytrusy, brokuły, brukselka) i E (oliwki, orzechy, nasiona zbóż), fitoestrogenów (warzywa strączkowe); także glutationu (ryby, drób), likopenu (pomidory), nienasyconych kwasów tłuszczowych (oliwa z oliwek) oraz selenu (owoce morza, makaron). 

Co z kalorycznością diety – czy ma znaczenie dla długowieczności? Według badań naukowych, szanse na długowieczność zwiększają restrykcje kaloryczne. To nic innego, jak ograniczenie spożycia kalorii o 10-20% w odniesieniu do dziennego zapotrzebowania kalorycznego, ale co istotne – nieprowadzące do niedożywienia. Udowodniono, że zmniejszona kaloryczność posiłków ogranicza ryzyko rozwoju chorób przewlekłych (np. cukrzycy, chorób sercowo-naczyniowych), redukuje także ryzyko rozwoju nowotworów. Niższa kaloryczność diety, czyli najprościej rzecz ujmując „niedojadanie”, zmniejsza produkcję reaktywnych form tlenu i uszkodzeń w materiale genetycznym – DNA, lipidach, białkach budujących komórki; sprzyja także normalizacji masy ciała, poprawia parametry gospodarki węglowodanowej i lipidowej, optymalizuje ciśnienie krwi, redukuje stan zapalny, a to w bezpośredni sposób przekłada się na wydłużenie życia i zwiększenie jego jakości. 

Ruch a długowieczność

Mięśnie – to kluczowy organ dla osiągnięcia długowieczności. Wiele publikacji naukowych wykazuje zależność między masą mięśniową a śmiertelnością w populacji osób starszych. Okazuje się, że większa masa mięśniowa jest czynnikiem zwiększającym ich przeżywalność. 

Dlaczego? 

  • Większa masa mięśniowa związana jest z lepszą wrażliwością tkanek na insulinę, zmniejszającą ryzyko stanu przedcukrzycowego i cukrzycy, czyli poważnych zaburzeń metabolicznych, związanych ze sporą ilością powikłań (np. neuropatia, nefropatia, utrata wzroku, mikro- i makroangiopatie). 
  • Siła mięśni zależna od masy mięśniowej pozwala zachować dłużej sprawność, wpływa na koordynację ruchów, co ogranicza ryzyko niebezpiecznych dla podeszłego wieku upadków. 
  • Większa masa mięśniowa jest konsekwencją aktywności fizycznej, która z kolei zmniejsza ryzyko zaburzeń lipidowych i rozwijających się na ich podłożu chorób sercowo-naczyniowych. Oszacowano nawet, że osoby będące częścią populacji bardziej aktywnych fizycznie mogą żyć dłużej od mniej aktywnych przynajmniej 5 lat i więcej. 

Nie musimy przeglądać publikacji, by stwierdzić, że aktywność fizyczna wraz z wiekiem się zmniejsza i jest to całkiem naturalny proces związany z fizjologicznym starzeniem się organizmu. Z tego powodu o mięśnie i ich siłę, które przyczyniają się do długowieczności należy zadbać wcześniej.  Wzmacnianiu i wypracowaniu mięśni służy głównie trening siłowy, obejmujący m.in. podnoszenie ciężarów, pompki czy zakroki. Trudno jednak oczekiwać od osób starszych utrzymywania ciągłości tej formy treningu. Stąd seniorom zaleca się ćwiczenia wytrzymałościowe (spacery, jazda na rowerze, pływanie), które nie prowadzą do zmniejszenia masy mięśniowej, wspierają także koordynację i równowagę. Naukowcy dla utrzymania sprawności w sędziwym wieku podkreślają rangę tzw. ruchu naturalnego. Są to samodzielnie wykonywane czynności życia codziennego związane m.in. z porządkowaniem domu, ogrodu, wyjściem na zakupy czy spacerem po okolicy. Należy dodać, że zaniechanie aktywności fizycznej, niezależnie od wieku ma wyłącznie negatywne konsekwencje dla zdrowia – osłabia mięśnie, zmniejsza wytrzymałość kości, negatywnie wpływa na zdolności poznawcze, funkcjonowanie układu odpornościowego i przemiany metaboliczne. Brak ruchu pogarsza także samopoczucie, stanowiąc czynnik ryzyka rozwoju depresji i zaburzeń nastroju. 

Relacje z ludźmi a długowieczność 

Depresja i zaburzenia nastroju mogą być wynikiem braku lub rozluźnienia relacji z rodziną, przyjaciółmi i znajomymi, dlatego też wśród czynników sprzyjających długowieczności wymienia się życie we wspólnocie i utrzymywanie aktywności towarzyskiej. Kontakty międzyludzkie i społeczne zaangażowanie pokazują jak ważnym elementem życia człowieka jest funkcjonowanie w grupie. Marginalizacja i odizolowanie wykazują wyłącznie negatywny wpływ, szczególnie na sferę psychiczną człowieka, której podupadek przekłada się na zwiększenie ryzyka rozwoju innych, somatycznych chorób. Dlatego istotne jest, aby po zaprzestaniu pracy zawodowej i przejściu na emeryturę znaleźć pomysł na spędzanie wolnego czasu.

Obecne czasy dają mnóstwo możliwości do zachowania aktywności towarzyskiej. Istnieje coraz więcej instytucji dedykowanych osobom starszym, pozwalających na podtrzymywanie relacji z innymi (Uniwersytety Trzeciego Wieku, Kluby Seniora, koła zainteresowań). Dostępna jest oferta turnusów sanatoryjnych czy też wycieczek turystycznych zorientowanych na odbiorcę w konkretnym wieku. Towarzystwem dla osoby starszej może być aktywnie działająca lokalna grupa społeczna, a nie tylko najbliższa rodzina i wnuki. Dobrze zagospodarowany towarzysko czas daje poczucie bycia użytecznym i potrzebnym, wyznacza nam cele, nadaje sens i zwiększa apetyt na dalsze długie życie.  

Sen i stres – jak wpływają na naszą długość życia?

Zacznijmy od snu. Sen służy odpoczynkowi, regeneracji tkanek, wpływa na psychikę i działanie układu nerwowego, ale także na sprawność fizyczną. Sen jest naturalnym stanem, w którym stajemy się mniej wrażliwi na docierające do nas bodźce, powinien być regularny i trwać nie mniej niż 7-8 godzin. Gdy sen jest odpowiednio długi i regularny – wówczas spełnia wszystkie swoje fizjologiczne funkcje. 

Co się dzieje, kiedy śpimy zbyt krótko, zbyt długo lub nie osiągamy głębokiej fazy snu?

  • Zwiększa się ryzyko chorób psychicznych (depresji) i zmian w zachowaniu,
  • Zwiększa się sztywność tętnic, co wpływa na podwyższenie ciśnienia tętniczego krwi i ryzyka chorób sercowo- naczyniowych,
  • Pogarszają się parametry gospodarki węglowodanowej (wzrasta oporność tkanek na insulinę), zwiększa się apetyt prowadząc do nadwagi, otyłości. 

Zatem zaburzenia snu zwiększając ryzyko cukrzycy, zaburzeń lipidowych, chorób sercowo-naczyniowych, nadwagi i otyłości, z całą pewnością nie mogą przyczyniać się długowieczności. Czy podobna zależność występuje w przypadku stresu?

Oczywiście! W przypadku nadmiernego stresu wydzielany jest hormon nadnerczowy, inaczej hormon stresu – kortyzol, obniża się natomiast stężenie dopaminy i serotoniny, określanych mianem hormonów szczęścia. Przewlekłe działanie kortyzolu wywołane ciągłym poddawaniu się stresującym sytuacjom ma bezpośredni, negatywny wpływ na układ odpornościowy, sercowo-naczyniowy, także stan psychiczny. Osoby narażone na długotrwały stres gorzej się odżywiają, sięgają po używki, izolują się także od znajomych, zwiększając tym samym ryzyko rozwoju depresji. Publikacje naukowe wskazują na bezpośredni związek stresu z:

  • zawałem serca,
  • udarem mózgu, 
  • wrzodami żołądka i dwunastnicy, 
  • chorobami nowotworowymi.

oraz objawami, takimi jak:

  • nawracający ból głowy, 
  • zwiększona częstotliwość infekcji,
  • nadmierna potliwość, suchość w ustach,
  • ból, zwykle szyjnego odcinka kręgosłupa, 
  • nieprawidłowe, wysokie tętno, kołatania serca,
  • drżenia kończyn. 

Z wyżej wymienionych powodów, konkluzja dotycząca stresu i długowieczności może by tylko jedna. Stres, dokładnie tak jak w przypadku zaburzeń snu, nie sprzyja długowieczności. Zatem jak znosić negatywne skutki stresu? Nie zawsze możemy zrezygnować z prowadzonego trybu życia, żeby wyeliminować z niego stres. W takim przypadku dobrze zapoznać się z metodami radzenia sobie ze stresem, należą do nich chociażby: medytacja, joga, masaże, ćwiczenia oddechowe, spacery w plenerze, dieta i aktywność fizyczna. 

Im szybciej, tym lepiej – czyli kiedy podjąć starania, by osiągnąć witalność i długowieczność?   

Choroby sercowo-naczyniowe, w konsekwencji których dochodzi do incydentów obarczonych wysoką śmiertelnością – zawału serca i udaru mózgu – rozwijają się w wyniku zmian miażdżycowych obejmujących średnie i duże tętnice. Badania pokazują, że zmiany miażdżycowe rozwijają się już u dzieci i nastolatków, a główną przyczyną powstawania tych zmian jest nieprawidłowo skomponowana dieta i brak aktywności fizycznej. Na powyższym przykładzie można jednoznacznie stwierdzić, że działania profilaktyczne, zapobiegające chorobom sercowo-naczyniowym, stanowiącym nadal najczęstszą przyczynę zgonu, należy podejmować jak najwcześniej. Idealnie byłoby, gdyby nieutożsamiane z restrykcjami i wyrzeczeniami zasady zdrowego stylu życia, racjonalnego odżywiania oraz zamiłowanie do aktywności fizycznej, które warunkują długowieczność, były przekazywane z pokolenia na pokolenie oraz wcielane w życie stawały się nawykiem już od najmłodszych lat. 

Stawiając sobie za cel długowieczność – zacznij jak najszybciej od realizacji prostych, praktycznych wskazówek: 

  • Nie odwlekaj zmian, które nie tylko wydłużają życie, ale przede wszystkim poprawiają Twoje zdrowie.
  • Przemyśl swoje nawyki żywieniowe. W skomponowaniu indywidualnej diety pomoże Ci dietetyk kliniczny. Dieta to nie tylko sposób na zdrowe odżywianie, w przypadku niektórych chorób (celiakia, cukrzyca typu 2, dna moczanowa, choroba stłuszczeniowa wątroby) stanowi także skuteczną terapię.
  • Zastanów się, czy ilość codziennego ruchu jest na pewno wystarczająca. Pamiętaj, że mięśnie to ważny czynnik wpływający na długość życia, żeby być sprawnym w seniorskim wieku, mięśnie należy wypracować odpowiednio wcześniej.
  • Przemyśl, czy odpowiednio dużo śpisz oraz w jakim stopniu narażasz się na stres. Jeżeli sposoby relaksacji nie poprawiają Twojego komfortu, zasięgnij porady u specjalisty. 
  • Nie unikaj ludzi. Biesiaduj, spotykaj z rodziną i znajomymi, zaangażuj się społecznie. 
  • Do lekarza i laboratorium nie zaglądaj wyłącznie wtedy, kiedy chorujesz. Pomyśl o wizytach i badaniach profilaktycznych, czyli takich, na które decydujesz się nawet jeżeli nic Ci nie dolega. Dzięki nim na bieżąco będziesz reagować na rozwijające się w organizmie zaburzenia i nie pozwolisz, żeby rozwinęły się w zagrażające życiu choroby. 

Rola profilaktyki w długowieczności

Gdyby profilaktyka nie była ważna dla zdrowia i długości życia, towarzystwa lekarskie pomijałyby jej aspekt w publikowanych wytycznych. Tymczasem większość towarzystw podkreśla rangę profilaktyki w zapobieganiu chorób i dokładnie wskazuje, w jaki sposób postępować. Rozważmy to na przykładach choroby metabolicznej – cukrzycy typu 2 oraz chorób nowotworowych. 

Cukrzyca typu 2 jest chorobą o wieloletnim okresie bezobjawowym (średnio wykrywana jest po 8 latach od zachorowania!). Zanim zacznie dawać objawy, które świadczą o jej zaawansowanym etapie, prowadzi do wielu nieodwracalnych powikłań – chorób sercowo-naczyniowych, upośledzenia funkcji nerek, zaburzeń czucia w rękach i stopach (neuropatia), pogorszenia, a nawet utraty wzroku. Żeby zapobiegać cukrzycy typu 2, lub wykryć ją na etapie, w którym można zatrzymać postępującą degradację narządów i układów, wystarczy regularne, tanie i bardzo proste badanie stężenia glukozy we krwi, także oznaczenie hemoglobiny glikowanej – HbA1c. Wytyczne Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego mówią wprost – każda osoba po 45. roku życia powinna wykonać badanie stężenia glukozy we krwi raz na trzy lata. Zwiększona, coroczna częstotliwość wykonania badania glukozy powinna dotyczyć osób z nadciśnieniem tętniczym, nieprawidłowym cholesterolem, rozpoznanym stanem przedcukrzycowym, z nadwagą/ otyłością, o niskiej aktywności fizycznej, historią cukrzycy ciążowej lub cukrzycą w najbliżej rodzinie. Stosowanie się do zaleceń, pozwoli na wykrycie stanu przedcukrzycowego lub cukrzycy na etapie, w którym może być skutecznie kontrolowana, nie doprowadzi do powikłań, co z całą pewnością przełoży się nie tylko na jakość, ale także na długość naszego życia.   

Profilaktyka „poważniejszych” niż cukrzyca chorób, w tym obarczonych wysoką śmiertelnością chorób nowotworowych jest również możliwa. Kluczowe dla zmniejszenia ryzyka zachorowania na choroby nowotworowe są wypracowane, świadome zachowania profilaktyczne, które biorą pod uwagę unikanie czynników odpowiedzialnych za ich rozwój. 

Za czynniki sprzyjające rozwojowi chorób nowotworowych wskazuje się:

  • Sposób odżywiania (wysokotłuszczowa dieta jest udowodnionym czynnikiem rozwoju raka piersi i jelita grubego),
  • Ilość tkanki tłuszczowej w organizmie (nadwaga i otyłość zwiększają ryzyko rozwoju raka trzustki, pęcherzyka żółciowego oraz wątroby),
  • Tryb życia (spędzanie czasu siedząc przez wiele godzin zwiększa ryzyko raka trzonu macicy i jelita grubego),
  • Używki (nadużywanie alkoholu jest odpowiedzialne za raka jamy ustnej, gardła, przełyku, krtani, wątroby i piersi; palenie papierosów za raka płuc). 

W związku z powyższym, profilaktyka chorób nowotworowych, powinna skupiać się na stosowaniu adekwatnej diety (np. eliminowanie czerwonego mięsa, które zostało umieszczone przez Światową Organizację Zdrowia na liście czynników „prawdopodobnie rakotwórczych”), utrzymaniu w ryzach masy ciała, aktywności fizycznej oraz rezygnacji z używek. 

Czy te zasady nie przypominają tych, prowadzących do długowieczności?

Wracając jeszcze do rokowania w chorobie nowotworowej, ważne jest jej wykrycie na wczesnym, możliwym do wyleczenia etapie. W tym pomagają niedoceniane przez społeczeństwo i wykonywane nazbyt rzadko badania profilaktyczne:

  • Cytologia szyjki macicy (kluczowa dla wczesnego rozpoznania raka szyjki macicy);
  • USG i mammografia piersi (ważne w diagnostyce raka piersi);
  • Gastroskopia i kolonoskopia (istotne w rozpoznaniu nowotworów przewodu pokarmowego);
  • Badanie na obecność krwi utajonej w kale (diagnostyka raka jelita grubego);
  • RTG (prześwietlenie) klatki piersiowej (wstępna diagnostyka rak płuc);
  • Oznaczenie stężenia markera PSA i badanie per rectum (rak prostaty);
  • Badanie skóry przez lekarza dermatologa (czerniak);
  • Morfologia krwi (nowotwory krwi);
  • USG jamy brzusznej i miednicy oraz badanie ogólne moczu wraz z oglądaniem osadu (nowotwory układu moczowego). 

Badania, profilaktyczne, czy też na dalszym etapie – diagnostyczne, w żadnym wypadku nie powinny stanowić dla nas powodu do obaw, także powodu do ich unikania i demonizowania. Badania powinniśmy traktować przede wszystkim jako szansę na wykrycie choroby na etapie, umożliwiającym skuteczną terapię, co z kolei przełoży się perspektywicznie na zdrowe i długie życie.  

Dlaczego warto dążyć do długowieczności?

Wdrożenie w życie pewnych zasad, które sprzyjają długowieczności, z całą pewnością nie zaszkodzi, przyniesie jedynie wymierne i zauważalne efekty w postaci poprawy stanu zdrowia. Dieta śródziemnomorska lub zbliżona do jej założeń wpłynie wyłącznie pozytywnie na funkcjonowanie narządów i układów. Zwiększona dawka ruchu poprawi samopoczucie, wygląd i wydajność naszego organizmu. Z kolei zachowania profilaktyczne pozwolą na wczesne reagowanie w sytuacji rozwijających się chorób, co sprawi, że ich ewentualne leczenie będzie dużo mniej uciążliwe. Nie ma wad w podejmowaniu działań dążących do witalności i długowieczności. To zwyczajnie długofalowa inwestycja, która pozwoli korzystać nam z wszystkiego tego, co zaoferuje ta bardziej odległa, jednak z całą pewnością osiągalna dla nas przyszłość.

Dr n.med. Beata Skowron
Specjalista Laboratoryjnej Diagnostyki Medycznej
Konsultant ds. Informacji Medycznej
Dział Medyczny Sieci Laboratoriów DIAGNOSTYKA

Bibliografia

  • Live to 100: Secrets of the Blue Zones. Film dokumentalny 2023.